Ostatnio brałem udział w badaniach, które dały mi bardzo dużo informacji na przyszłość. Dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy od ludzi którzy się na tym znają. Po badaniach cel numer jeden to spalanie tkanki tłuszczowej, bo jest jej trochę za dużo.
Dzięki informacji o moim tętnie spoczynkowym, maksymalnym i jeszcze kilku innych danych zmodyfikuję trochę moje treningi na dalszą część sezonu. Zapewne zwrócę większą uwagę na moje tętno. Jest kilka elementów do poprawy i w najbliższych miesiącach będę nad tym pracował.
Co ze startami w kolejnych miesiącach? Najważniejszy start to:
Teraz wszystko będzie podporządkowane pod ten start. Zapewne jakieś biegi jeszcze dojdą w celu sprawdzenia dyspozycji.
Zaczynam lekturę, "Bieganie metodą Danielsa", możliwe że na podstawie tej książki będę opierał swoje przygotowania pod ten maraton.