Taki widok był przed startem, w tle hala gdzie była meta |
Mimo, że bieg w domu musiałem potraktować go bardziej treningowo i biec spokojnie. Ten tydzień był męczący zarówno w pracy jak i w treningach. Piątkowe 32 km czuć w nogach i w tym dniu nie było mowy o szybkim bieganiu. Tempo bardzo spokojne i wynik 32:30 brutto, 31:57 netto co dało 499 miejsce. Zapraszam wszystkich do Lubina na przyszłoroczną edycją.
Tak jak mowa w tytule niedzielny bieg zakończył 13 tydzień do maratonu. Jak wspominałem był wyczerpujący ale już będzie coraz lepiej. Zostały już tylko 3 tygodnie do debiutu.
13 tydzień przygotowań |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz