Jeszcze nie tak dawno pisałem, że jeśli chodzi o dłuższe bieganie to już wszystko zaplanowane i za dużo się nie zmieni. Jednak postanowiłem postawić sobie jeszcze jeden cel na rok 2016. Mianowicie zdobyć medal Korony Polskich Półmaratonów. Wyjaśniam o co w tym chodzi. Organizatorami są Polskie Stowarzyszenie Biegów wraz z Wojskowym Klubem Biegacza "Meta". Żeby zdobyć taki medal trzeba spośród listy 10 biegów, ukończyć minimum 5. Ja jak wcześniej już pisałem planowałem starty w Sobótce i we Wrocławiu, także potrzeba jeszcze 3 startów. Planuje jeszcze bieg w Poznaniu, Grodzisku Wielkopolskim no i pozostanie jeszcze jeden bieg do wyboru. Muszę wybrać pomiędzy - Wałbrzych, Piła, Gniezno lub Kraków. Najbardziej realny i pasujący termin to będzie chyba Kraków, ale to w kolejnych miesiącach podejmę decyzję.
Zapowiadają się intensywne miesiące.
Oo. Super. W takim razie będę trzymać kciuki ale i tak cos czuję ze medal będzie Twój. ;)
OdpowiedzUsuńKorona maratonów, półmaratonów, parkowa korona - tego typu hasła trochę kłócą się z moją wizją biegania. Nie mniej oczywiście trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńPółmaratony fajna sprawa i pamiątka. Sam się zastanawiam, bo w Sobótce biegnę i chyba we Wrocławiu. Fajny cel na cały rok.
OdpowiedzUsuń