poniedziałek, 29 lutego 2016

Pierwszy tak długi bieg - Wrocławska 30-tka

Postanowiłem trochę przyśpieszyć dłuższe wybieganie przed maratonem i wczoraj wystartowałem w biegu na 30 km we Wrocławiu. Pierwszy tak długi bieg i sprawdzian na jakim jestem obecnie etapie i czego się spodziewać po tak długim dystansie. Start wcześnie rano bo o 9:00, wyjazd z domu 6:30 :-) Poranek mroźny, na szczęście godzina po godzinie robiło się coraz cieplej. Założenia przed biegiem to tempo 5:40, które mieliśmy pokonać wspólnie z kolegą Bartkiem. Nasz bieg początkowo oscylował w granicach 5:30-5:45, wspólna rozmowa i kilometry uciekały bardzo szybko. Trzeba było pokonać 5 okrążeń, które liczyły 6 km. Przez 3 okrążenia biegliśmy wspólnie, potem czułem się dość dobrze i ruszyłem trochę szybszym tempem. Po 18 km byłem na 195 miejscu. Ostatnie 12 kilometrów to tempo 5:12-5:35. Udało się także zyskać kilka miejsc w końcowej klasyfikacji i zakończyłem z czasem 2:43:51, co dało 165 miejsce. Bieg ukończyło 263 biegaczy. Średnia biegu z 30 km to 5:31min/km z czego jestem na tym etapie przygotowań w pełni zadowolony. Do maratonu jeszcze 10 tygodni, także jestem dobrej myśli. Teraz trochę odpoczynku i w środę zaczynamy 6 tydzień przygotowań.

Już na mecie z Bartkiem. Daliśmy radę.



Upragniona meta. 30 km zaliczone :-)


1 komentarz:

  1. Jak przebiegłeś 30 km w takim czasie to jedną nogą już możesz się czuć maratończykiem :)

    OdpowiedzUsuń