czwartek, 31 marca 2016

Czas podsumowań - marzec 2016





Ten miesiąc należał do tych cięższych jeśli chodzi o treningi. Jestem z niego bardzo zadowolony, praktycznie każdy z zaplanowanych treningów udało się zrealizować. Było dużo biegania, siły biegowej i ćwiczeń stabilizacyjnych. Poniżej jak wyglądał mijający miesiąc w liczbach.


Biegów w marcu - 19
Pokonałem - 203,4 km
Biegałem - 17 g 47 min i 46 s
Spaliłem 16720 kcal

Wszystko idzie w dobrą stronę o czym świadczą marcowe starty i pobite w nich rekordy życiowe:

19.03.2016 9 Półmaraton Ślężański, Sobótka czas 1:43:20, miejsce 1174

28.03.2016 IV Bieg do Pustego Grobu, Nowa Sól - 10km, czas 44:53, miejsce 197

Miejmy nadzieje, że kwiecień będzie podobnie udany jak marzec :-) 



poniedziałek, 28 marca 2016

IV Bieg do Pustego Grobu - 10km Nowa Sól



Dość intensywna była ta przerwa świąteczna. W sobotę dłuższe wybiegania 25km w okolicach Złotoryi. Dzisiaj pierwszy sprawdzian w tym roku na dystansie 10 km. Bieg z roku na rok cieszy się co raz większą popularnością, ukończyło go dziś ponad 900 osób. Pogada bardzo ładna i nawet można powiedzieć było trochę za ciepło. Bieg w Nowej Soli zaczął 10 tydzień przygotowań do maratonu. Trasa nie była bardzo wymagająca i sprzyjała dobrym wynikom. Bieg zacząłem szybko i pierwszy kilometr to przebijanie się do przodu i mijanie zawodników. Kolejne kilometry to chęć utrzymania tempa w okolicach 4:30 co gwarantowało życiówkę na tym dystansie. Udało się i granica 45 min została złamana.

Jak wyglądały poszczególne kilometry. Przez wyprzedzanie wyszło na zegarku trochę więcej niż 10km :-)
Końcowy wynik to 44:53 netto, 45:14 brutto co dało 197 miejsce OPEN i 66 miejsce w kategorii M30. Dzisiejszym wynikiem ustanowiłem swój rekord życiowy na 10km.

Z sieci



poniedziałek, 21 marca 2016

Półmaraton Ślężański - udane rozpoczęcie sezonu.





W sobotę miałem przyjemność biegać w Sobótce. Był to pierwszy poważniejszy sprawdzian w tym sezonie. Trasa była wymagająca, w sumie ponad 9 km pod górę. Podbiegi były bardzo urozmaicone i ciągnęły się przez całą trasę. Do biegu zapisywałem się już dawno i byłem w strefie biegnącej na czas 1:45-2:00. Najgorszy był start i kilka początkowych kilometrów, a wyprzedzanie pod górkę już na samym początku kosztowało mnie trochę sił. Myślę, że nie wszyscy zapisują się do biegów patrząc na swoje możliwości i trochę blokują innych zawodników. Pierwsze dwa kilometry zdecydowanie za wolno 5:09, 5:19. Następne 3-4 km trochę szybsze tempo poniżej 5 minut. 5-9km były chyba najtrudniejsze z całego biegu i podbiegi na tych odcinkach były odczuwalne. Po 9 km było już trochę zbiegów, gdzie można było nadrobić stracone sekundy. Po 10 km czułem się całkiem dobrze, wszystkie kolejny kilometry pokonałem poniżej 5 min. W drugiej części biegu podbiegi były już łagodniejsze. Pogoda tego dnia bardzo słoneczna co sprzyjało bieganiu. Przed metą jeszcze na zakończenie mały podbieg i końcowe metry już lekko z górki do mety. Końcowy rezultat 1:43:20 i nowy rekord życiowy poprawiony o niecałe 3 min. Średnie tempo z 21 km to 4:52 min/km. Bieg w Sobótce zakończył  8 tydzień przygotowań do maratonu, czyli zostało już tylko 8 tygodni. Dobry wynik to dobry prognostyk na kolejne starty.

Pierwszy z cyklu KPP ukończony:-)



niedziela, 13 marca 2016

Ostatni bieg GP Zagłębia Miedziowego - Test Coopera




 To już ostatni 9 bieg z cyklu Grand Prix Zagłębia Miedziowego i tym razem był to Test Coopera w Lubinie. Dla tych, którzy nie wiedzą czym jest ten test, polega on na tym aby w 12 min przebiec jak najdłuższy dystans. Moja wcześniejsza próba była chyba w podstawówce, może szkole średniej, już nawet nie pamiętam. Sprinterem to ja raczej nie jestem i w tak szybkich biegach za dobrze się nie czuje. Przechodząc do wyniku to w ciągu 12min przebiegłem 2,976 km. Brakło tak nie wiele aby 3-ka była z przodu. 24 m to mało, no ale jednak trzeba będzie o te 3000 powalczyć w kolejnym teście. Wyraźnie nie byłem w stanie utrzymać tempa na 2km, pierwszy pobiegłem 3:55, 2km 4:07 i 3km - 3:55. Widać, że ten 2 km był o kilka sekund za wolny. Podsumowując, dystans przebiegnięty w zupełności mnie zadowala. Wkrótce ukażą się oficjalne wyniki i napisze podsumowanie wszystkich biegów GP.

niedziela, 6 marca 2016

Niedzielna wyprawa

Mimo lekkiego deszczu po raz kolejny grupką ruszyliśmy w zdobywaniu pobliskich gór. Start o 9:30 i ruszyliśmy grupką w 9 osób na leśne drużki. Po wczorajszej sile biegowej, dzisiaj nogi dostały jeszcze trochę popalić. Trasa wiodła głównie leśnymi drużkami i nie obyło się bez błota. Także znalazło się trochę podbiegów :-). Przy okazji jednej wyprawy pokonaliśmy dwie okoliczne wzniesienia Góra Grzybowa i Wenus. Niedzielny długi bieg zaliczony w miłym towarzystwie. Najważniejsze, że każdy z uśmiechem pokonał swoje zamierzone kilometry.  6 tydzień tym sposobem zakończony :-)

wtorek, 1 marca 2016

Czas podsumowań - luty 2016



 Luty przepracowany solidnie, wszystkie zakładane treningi udało się wykonać.

W lutym startowałem w 4 biegach.:

14.02.2016 VII GP Zagłębia Miedziowego- bieg 5 Złotoryja, czas 22:28, miejsce 58

20.02.2016 Forst 15 km, 1:10:43

21.02.2016 VII GP Zagłębia Miedziowego- bieg 6 Ścinawa, czas 29:08, miejsce 58

28.02.2016 Wrocławska Trzydziestka, czas 2:43:51, miejsce 165