niedziela, 7 czerwca 2015
Trzebiatowska 10-tka ukończona
Po 2 dniach odpoczynku na plaży przyszedł czas na bieg, który odbywał się w pobliskiej miejscowości. Na start przyjechaliśmy o 15 aby jeszcze odebrać pakiet startowy. Bieg miał odbyć się o 16. Liczba uczestników przerosła ororganizatorów, numerek otrzymałem po godzinie stania w kolejce. W trakcie zapisów bieg przeniesiono na 16.45. W końcu ruszyliśmy, na starcie ok 270 zawodników. Najwiekszym rywalem był upał, dominował na całym odcinku trasy. Po 5km było wiadomo, że nie ma szans na życiówkę. Kolejne kilometry były coraz trudniejsze. 9 km dosyć stromy podbieg do centrum miasta i już tylko został kilometr do stadionu gdzie była meta. Jeden z trudniejszych km jak do tej pory, ale się udało. Czas 46:53 i 94 pozycja. Po biegu i w trakcie mieli co robić ratownicy medyczni bo nie wszyscy dobrze znieśli ten upał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz