Po intensywnych 4 miesiącach pracy czas na wakacje. Tym razem kierunek Grecja i wyspa Kos. Oczywiście cały czas trwają przygotowania do dalszych startów. W tym tygodniu jak do tej pory jeden trening, ciężko dochodziłem do siebie po niedzieli. Jutro jeszcze poranne bieganko i po 12 wylot. Sprzęt do biegania zabieram ze sobą bo zaraz po powrocie tj. 18 start na 10 km -
XXX Barbórkowy Bieg o Lampkę Górniczą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz