Odbiegając chwilowo od treningów kilka słów o marzeniach.
Jestem tego zdania, że trzeba sobie stawiać wysokie cele aby była motywacja do ich zrealizowania. Ten maraton to szczyt marzeń do którego będę dążył. Żeby tego osiągnąć muszę małymi kroczkami pokonywać mniejsze dystanse. Także tak jak już pisałem zaczynam starty w zawodach od 5 km następnie stopniowo jak będę czuł się na siłach będę próbował sił na 10 km, 15km, 21km i maraton. To są plany kilku letnie. Myślę, że ten rok z racji tego, że jestem początkującym amatorem nastawiam się na biegi 5 i 10 km, na takie dystanse będę się w stanie przygotować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz